Kocica, Efez i nocleg w „lodówce”
Oczywiście jak to bywa w naszym przypadku, podróż środkami komunikacji miejskiej musiała być pełna przygód. Wszyscy uparli się, żebyśmy z Izmiru wydostali się przy pomocy metra i podmiejskiej kolejki Izban (tak podobno najbezpieczniej). Lokalne stowarzyszenie rowerzystów odniosło niedawno ogromny sukces…