Nurkowanie na Koh Tao. Jak wybrać dobrą szkołę?
Jeśli chcesz nauczyć się nurkować w Tajlandii, na 90% skończysz na Koh Tao. Ta wyspa to prawdziwa mekka dla nurków i tych aspirujących do bycia nurkami. Na maleńkiej (21 km²) wyspie funkcjonuje blisko sto szkół nurkowania. Oferują one wszelakiej maści kursy i w prawdopodobnie każdym języku. Przy takim wyborze wydawać by się mogło, że nurkowanie na Koh Tao to bułka z masłem. Tak i nie.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze szkoły nurkowania na Koh Tao?
Przy tak ogromnej konkurencji łatwo trafić do szkoły nurkowania, która będzie miała więcej wspólnego ze zautomatyzowaną fabryką produkującą nurków na taśmociągu. Bezpieczeństwo, profesjonalizm i doświadczenie instruktorów będą kwestią drugorzędną. Łatwo też paść ofiarą ładnej strony internetowej i szalenie atrakcyjnych cen. Nurkowanie na Koh Tao jest tanie. Bardzo tanie. Ceny kursów i nurkowania, tzw. fun dive są jednymi z najniższych na świecie. Wszystkie te czynniki powodują, że wybór szkoły jest bardzo ważny. W końcu będziemy pod wodą. Nie mamy doświadczenia, polegamy na naszych instruktorach. Dlatego wybierzmy szkołę świadomie. Świadomie, czyli jak?
Bezpieczeństwo
Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Zgodnie z prawem w przypadku kursu „open water”, czyli pierwszego stopnia w nurkowej skali zaawansowania, na jednego instruktora może przypadać aż ośmiu uczniów. OSIEM osób na jednego instruktora. Masakra. Wyobraź sobie sytuację, że jesteś pod wodą pierwszy raz. Głębokość 5 – 7 metrów robi naprawdę duże wrażenie na początku. Musisz wykonać ćwiczenia, które sprawiają ci trudność. Przy ośmioosobowej grupie nie ma czasu na cierpliwe przełamywanie strachu. Każdy musi wykonać ćwiczenia, a tlenu powietrza starcza tylko na ok. 50 minut. Pojawia się stres, a może nawet panika. Inna sytuacja potencjalnie niebezpieczna. Płyniesz na 12 metrach i nagle dostajesz płetwą od innego ucznia. Gubisz ustnik i zaczynasz panikować. Jeśli twój instruktor jest zajęty innymi uczniami albo po prostu znajduje się daleko, decydujesz się na szybkie wypłynięcie na powierzchnię, co może wiązać się z poważnymi komplikacjami zdrowotnymi. Wszyscy słyszeliśmy o chorobie dekompresyjnej, prawda?
1:1
Dla nas podstawowym warunkiem była pewność, że zawsze będziemy mogli liczyć na naszego instruktora. Dlatego wybraliśmy szkołę, w której na jednego instruktora i jego pomocnika przypada maksimum trzech przyszłych nurków. W rzeczywistości trafiliśmy jeszcze lepiej, czyli 1:1. Pełen komfort psychiczny.
Pomocnik/asystent
Zatem maksymalnie trzy osoby na instruktora, a najlepiej, żeby instruktorowi asystował pomocnik. Piszę o pomocniku/asystencie, ale nie wyjaśniłam kto to… Wiele szkół nurkowania zatrudnia doświadczonych nurków, którzy szkolą się na instruktorów. Mają oni za sobą wszystkie szczeble nurkowej drabiny poza tym ostatnim – instruktora. Dlatego asystują innym instruktorom ucząc się i zbierając cenne doświadczenie.
Ile będę pod wodą?
Zgodnie z wytycznymi PADI i SSI (dwie wiodące międzynarodowe organizacje certyfikujące nurków), żeby uznać pojedyncze nurkowanie za zaliczone na kursie, wystarczy, że będziesz pod wodą 20 minut. To bardzo krótko, biorąc pod uwagę, że powietrza wystarcza na około 50 minut. Tyle powinno się być wodą. Wtedy jest czas na spokojne zrobienie ćwiczeń (przy pierwszym nurkowaniu pierwszego i drugiego dnia) i samo nurkowanie (to na ogół drugie nurkowanie pierwszego i drugiego dnia). Warto zwrócić na to uwagę i wykorzystać dobrze czas.
Pierwsze wrażenie
Niezwykle istotne jest odwiedzenie szkoły osobiście. Daj sobie dodatkowy dzień, dwa. Przejdź się po szkołach, porozmawiaj z kierownikami, poznaj instruktorów. Ważne jest zaufanie, pozytywne fluidy. Śmiało pytaj o doświadczenie instruktorów – ile czasu zajmują się nurkowaniem? Jak długo pracują jako instruktorzy? Zastanów się czy czujesz się swobodnie w ich towarzystwie. Będą odpowiadać za twoje bezpieczeństwo pod wodą. Jeżeli kierownik szkoły czy instruktor z którym rozmawiasz wyraźnie ciśnie cię, żeby od razu wykupić kurs, zapewniając cię, że nurkowanie to bułka z masłem, stań się podejrzliwa/y. Nurkowanie to nie bułka z masłem, ale sport ekstremalny. Instruktor powinien powiedzieć ci zarówno o plusach jak i minusach, a także (może przede wszystkim?) zagrożeniach związanych z nurkowaniem.
Imprezy i zakwaterowanie
Wiele osób wybierających szkołę kieruje się lokalizacją samej szkoły i zakwaterowaniem. Tak naprawdę są to kwestie drugorzędne. Osobiście wolę miejsca spokojne, oddalone od barów i knajp z głośną muzyką do późna. Nurkowanie na kacu jest nie tylko nie wskazane, ale nawet zabronione, przynajmniej w profesjonalnych szkołach. Kac osłabia nasze ciało, przytłumia reakcje, powoduje, że zużywamy dużo więcej powietrza, możemy mieć też problemu z kompensacją nosa. Zostaw imprezy na później. Większość szkół na Koh Tao pomaga w znalezieniu czystego i niedrogiego zakwaterowania. Warto z tego skorzystać i być blisko szkoły. Po co tracić czas na dojazd?
Korzystaj z tripadvisor, ale z głową
Tripadvisor to platforma, na której ludzie publikują recenzje hoteli, restauracji, atrakcji turystycznych i szkół nurkowania. Po wybraniu kategorii „diving koh tao” można łatwo ześwirować. Ilość szkół z fantastycznymi opiniami przytłacza. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele pozytywnych opinii nijak się ma do rzeczywistości. Ludzie chwalą takie rzeczy jak „luzacki klimat w szkole”, „świetna lokalizacja do imprezowania”, etc. Jak wspomniałam, są to kwestie całkowicie drugorzędne. Jeśli natomiast zaznaczy się opinie negatywne, czasami włosy jeżą się na głowie. W ten sposób dokonałam pierwszej selekcji szkół. Kiedy przeczytałam opinię, w której narzekano na niecierpliwego instruktora, który ignorował bolące uszy podczas schodzenia w dół, od razu wykreśliłam tą szkołę z listy. Znowu warto zwracać uwagę na opinie związane z bezpieczeństwem – instruktorowi, który schodzi pod wodę na kacu po ostrej imprezie z kursantami mówię stanowcze „nie”.
Mała szkoła czy duża?
Nie ma zasady, ale ja mam większe zaufanie do małych, lokalnych szkół, które nie są fabryką produkującą nurków. Niektóre szkoły zawsze przyjmują nowych kursantów, tworząc ogromne grupy. W takiej sytuacji bezpieczeństwo musi zejść na drugi plan, nie ma innej opcji. Wolę również osobiste podejście w małych szkołach; zaufanie jakim darzą się instruktorzy. Małe szkoły przypominają małe rodziny. Pracownicy spędzają ze sobą dużo czasu, znają się na wylot i ufają sobie bezgranicznie. Przekłada się to na profesjonalizm i bezpieczeństwo.
Sprzęt
Tutaj sprawa nie jest prosta. Jako osoba nie mająca żadnej wiedzy w temacie nurkowania, trudno będzie ci ocenić czy sprzęt, którego używa się w szkole jest dobrej jakości. Warto jednak zapytać się o jakość butli z powietrzem – czy przechodzą kontrole? Jeśli tak to jakie i jak często? Jakich masek używają? Na przykład w naszej szkole dostawaliśmy dość proste maski do snorkelingowania, natomiast nurkując korzystaliśmy z profesjonalnych masek najwyższej jakości. Nasza instruktorka za każdym razem kazała nam sprawdzać stan butli nurkowej, w tym zwracać uwagę na ostatni przegląd.
- Ilu uczniów przypada na instruktora?
- Czy instruktor pracuje z asystentem?
- Ile trwają zanurzenia?
- Ile lat doświadczenie ma mój instruktor?
- Ile razu nurkował na Koh Tao?
- Co się stanie jeśli nurkowanie nie jest dla mnie?
- Czy muszę zapłacić za cały kurs jeśli po pierwszym zanurzeniu stwierdzę, że nurkowanie mnie nie bawi?
- Jak wygląda kurs nurkowania krok po kroku?
W kolejnym poście opiszemy szczegółowo nasze doświadczenie z nurkowaniem na Koh Tao. Będzie dużo konkretów i osobistych refleksji. Stay tuned!
Bądźmy w kontakcie!
- Obserwuj nas na Facebooku: Kasia & Víctor przez świat
- Zajrzyj na naszego Instagrama. Na stories możesz zobaczyć gdzie jesteśmy i co porabiamy.
- Zapisz się do naszego newslettera. Raz w miesiącu otrzymasz od nas maila z radami i aktualnościami blogowymi.
Jeśli lubisz to, co robimy i spodobał ci się ten post, puść go dalej w świat – naciśnij kolorowy przycisk poniżej i udostępnij (będziemy ogromnie wdzięczni). Wesprzyj nas komentarzem, lajkiem. To wiele dla nas znaczy. Dziękujemy!
Kasia
Ostatnie wpisy Kasia (zobacz wszystkie)
- Islandia. Rozczarowanie i porażka - 30/11/2020
- Tu i teraz (14) Polska 2020: powrót do „normalności” (?!) - 15/11/2020
- Islandzkie wodospady (1) Fitjarfoss, Hraunfossar i Barnafoss - 14/07/2020
” tlenu starcza tylko na ok. 50 minut” – chyba więc Wy nie wybraliście najlepiej swojego instruktora, skoro piszecie takie bzdury, pomimo ukończenia kursu… Wasi instruktorzy nauczyli Was, że w czasie nurkowania oddycha się tlenem…?
Zupełnie nie rozumiem dlaczego piszesz o instruktorze. Błąd jest mój – oczywiście chodziło mi o powietrze. Ja natomiast nie do końca rozumiem taki wrogi ton.